Marzę o kominku. Chwilowo marzenie jest słabo osiągalne, zrobiłam więc sobie taką miniaturkę. Doskonale wyobrażam sobie podobną konstrukcję paleniska, obramowaną unikatowymi kaflami albo "tylko" w glinianej ramie. Nie wyobrażam sobie natomiast procesu konstrukcji i wypału takiej ramy... ;)
5 komentarzy:
Merunia, oszalałam. Dałoby się zrobić coś takiego w zieleni? Marzy mi się taki do mieszkania - to znaczy, jeśli kiedyś uda mi się w końcu pokonać #flatzillę i zamieszkać na poważnie.
Postaram się, da się coś okołozielonego zrobić, mam szkliwo ciemnozielone albo groszkowe, może spróbuję coś zakombinować ;)
a ja chciałabym miniaturkę. Bo mieszkania raczej sie nie dorobię. Meri, pomyśl o mnie ciepło i zrób mi malutkie ognisko domowe.
Ps. Liśc lipy stoi zawsze koło mnie, a na nim świeczka..dziwnie razem pasują do siebie:))
Elfi, to JEST już miniaturka, bardziej zminiaturyzować się jej raczej nie da, bo się świeczka nie zmieści ;) Zrobię Ci coś na pewno podobnego ;)
To mi przypomina słynną latarenkę "Magma stone" firmy Menu. Zerknij: www.menu.as/en/collection/outdoor/organic/4750319
:)
Prześlij komentarz