Moje ukochane szkliwo miodowe w piecu Agnieszki wypala się na lekko przezroczysty, niekiedy opalizujący brąz. Szkliwię nim więc namiętnie, kocham brązy, a szczególnie w ceramice.
Miniaturowa paterka mieści balsam do ust i szpulkę miedzianego drutu biżuteryjnego, kilka monet albo świeczkę. Ma jakieś 10 cm średnicy i nikomu jej nie oddam, bo bardzo mi się podoba...
1 komentarz:
a mnie się marzą świeczniki. kocham miejsca dla światła :-)))
Prześlij komentarz