11.8.08

Liść Szalonej Lipy


Szalona Lipa rośnie około pięciu minut jazdy rowerem ode mnie. Po ścięciu większej części drzewa liście jakby oszalały, rosną czterokrotnie większe, niż liście zwykłej lipy. Zabrałam sobie kilka liści tego szalonego drzewa i odcisnęłam w glinie, a to pierwsze efekty. W żyłki wpuszczona czarna angoba, na to położone nowe, miodowe szkliwo. Niestety, kładąc szkliwo najprawdopodobniej zapaprałam je angobą i wyszły zacieki. Niemniej bardzo mi się to podoba, jako talerz na drobiazgi, zagubione w kieszeniach monety i klucze...

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

bardzo ją lubię :)

Anonimowy pisze...

piękne !! - zazdroszczę Ci, że potrafisz robić takie cudeńka
pozdrawiam cieplutko,
joanna