10.4.07

Druga mydelniczka

To była inspiracja dla miseczek dla dziewczynek. Z drżeniem serca wycinałam dziurki na wodę. Ciekawa jestem, czy to szkliwo wytrzymałoby wodę; może sprawdzę to i doniosę Wam uprzejmie. Gdyby tak, byłoby super naprawdę; na razie jednak na wszystkim z białej, szamotowej gliny szkliwo bezbarwne mi pęka. Taka uroda tego szkliwa na tej glinie, nie da się nic na to poradzić.

Być może powinnam była wypełnić kontur czarnym szkliwem, ale jakoś podobały mi się pierwotne kolory, znacznie jaśniejsze niż po wypale.

Brak komentarzy: